Pobarbórkowo z refleksją…

Pozostańmy jeszcze na chwilę w barbórkowych klimatach… Górnictwo niestety ma też swoją smutną, tragiczną stronę – to niewątpliwie jeden z najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych zawodów…

Właśnie do tej trudnej i smutnej strony tejże pracy w swojej pięknej balladzie Aż karbidka zgaśnie nawiązał przed laty Grzegorz Poloczek. Utwór w poetyckich słowach ujmuje właściwie kwintesencję górnictwa, z punktu widzenia górniczej rodziny…

Do najtrudniejszych momentów z życia górniczej rodziny nawiązał też w swej twórczości przed laty Mirek Szołtysek. Mowa o pięknym, wyciskającym łzy utworze Wililijno łza… To opowieść o górniczej rodzinie, której dotyka wielka tragedia i to w dodatku w ten wieczór, który powinien być najradośniejszy w całym roku… Piękny kawałek ku refleksji…