Jesień w pełni (no, już właściwie za półmetkiem), a my nie przypomnieliśmy jeszcze jednej bardzo jesiennej i adekwatnej do tej pory roku piosenki naszego zaprzyjaźnionego Artysty – czyli Stacha. Mowa o piosence, która nosi po prostu tytuł… Listopad.
Utwór troszkę przewrotnie – pochodzi z krążka zatytułowanego Lata czar. To nastrojowa, liryczna ballada (raczej nie w stylu Stacha). Melancholijny utwór w bardzo malarski sposób oddaje obraz tego niezbyt pięknego miesiąca…
Kawałek niestety nie doczekał się teledysku – a szkoda, bo jest bardzo obrazowy.
Aha – skądinąd kawałek wpisuje się w nasz drugi temat – mianowicie piosenek z deszczem… Jak na listopad przystało, motyw deszczu również pojawia się w piosence.